się zbiorniki, które kiedyś mieściły w sobie trzysta tysięcy baryłek ropy (ok. 46 mln litrów). Platforma służyła też jako dystrybutor dla tankowców i każde pompowanie z chybotliwego kolosa, uczepionego dna sześcioma łańcuchami, do - było nie było - wywrotnej łajby, miało w sobie cechy spotkania promów kosmicznych na dalekiej orbicie.<br>Zbiorniki z ropą zostały już dawno opróżnione i wypłukane, ale na dnie boi znajduje się nadal około stu ton toksycznego szlamu zawierającego m.in.: ołów, arszenik, rtęć i związki fenolu, których, zgodnie z międzynarodowymi układami, nie wolno zatapiać. Dodatkowo ściany zbiorników pokrywa trzydziestotonowa radioaktywna skorupa osadu ropowego. Nie jest to więc w żadnym