jednego z najszlachetniejszych pasztuńskich rodów i świętobliwych mężów, pirów, wymieniał się poglądami z pustynnym chanem Mohammadem Nabim Mohammadim, a oczytany i znakomicie wykształcony Rabbani, jedyny w tym towarzystwie Tadżyk, uważany za najważniejszego z rewolucjonistów, musiał znosić towarzystwo swych dawnych uczniów Hekmatiara i Abdurraba Rasula Sajjafa, i jeszcze traktować ich na równych prawach. Sajjaf był w dodatku dalekim krewnym komunistycznego tyrana Hafizullaha Amina, który wszakże, nie bacząc na święte więzy krwi, kazał wtrącić kuzyna do lochu. Nic dziwnego, że nie potrafili zgodzić się w czymkolwiek, skoro łączyła ich tylko jednakowa wrogość do rządzących w Kabulu komunistów i Rosjan.<br>Kiedy Rosjanie wyjechali, a