Typ tekstu: Prasa
Tytuł: NAJ
Nr: 36/37
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
to przygoda. Filmy i reklamy, które skrzętnie zbieram, będą pamiątką dla moich dzieci. Zdaję sobie sprawę z tego, że w przyszłości trzeba będzie się zająć czymś innym. Zarobione pieniądze odkładam na czarną godzinę - podkreśla swoją zapobiegliwość. Chce otworzyć własną firmę. Jej chłopak szalał z zazdrości, gdy dowiedział się, że Jola rozbiera się na ekranie. - Dostałam propozycję zagrania w pewnym filmie sceny łóżkowej. Wpadłam na szatański pomysł. Spytałam reżysera, czy mogłabym zagrać z narzeczonym. Przyniosłam zdjęcie, a że Marcin jest przystojny, wyrażono zgodę. Biedny omal nie umarł, bo okazało się, że ma grać w slipkach... Dzięki temu wie jednak, jak wygląda moja praca
to przygoda. Filmy i reklamy, które skrzętnie zbieram, będą pamiątką dla moich dzieci. Zdaję sobie sprawę z tego, że w przyszłości trzeba będzie się zająć czymś innym. Zarobione pieniądze odkładam na czarną godzinę - podkreśla swoją zapobiegliwość. Chce otworzyć własną firmę. Jej chłopak szalał z zazdrości, gdy dowiedział się, że Jola rozbiera się na ekranie. - Dostałam propozycję zagrania w pewnym filmie sceny łóżkowej. Wpadłam na szatański pomysł. Spytałam reżysera, czy mogłabym zagrać z narzeczonym. Przyniosłam zdjęcie, a że Marcin jest przystojny, wyrażono zgodę. Biedny omal nie umarł, bo okazało się, że ma grać w slipkach... Dzięki temu wie jednak, jak wygląda moja praca
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego