Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
bo był obdarzony przyjemnym niskim głosem i był inteligentny, co przydaje się w każdym zawodzie. Ale zanim to się stało, nadeszła noc z 31 sierpnia na 1 września. Tej nocy, jak wiadomo, upływał termin odrzuconego przez rząd polski ultimatum Hitlera. Miałem tej nocy dyżur i z ulgą powitałem poranek, który rozjaśniał niebo nad kamienicami po przeciwnej stronie Zielnej. Wstawał jasny, piękny dzień kiedy zdałem dyżur mojemu zmiennikowi, bodajże Zbyszkowi Świętochowskiemu. Z Julkiem, pełniącym jeszcze obowiązki inspektora, wymieniliśmy kilka optymistycznych zdań na temat blefującego najwyraźniej Hitlera. Widocznie ugiął się wobec nieustępliwości władz polskich, skoro termin ultimatum minął o północy, a jest już
bo był obdarzony przyjemnym niskim głosem i był inteligentny, co przydaje się w każdym zawodzie. Ale zanim to się stało, nadeszła noc z 31 sierpnia na 1 września. Tej nocy, jak wiadomo, upływał termin odrzuconego przez rząd polski ultimatum Hitlera. Miałem tej nocy dyżur i z ulgą powitałem poranek, który rozjaśniał niebo nad kamienicami po przeciwnej stronie Zielnej. Wstawał jasny, piękny dzień kiedy zdałem dyżur mojemu zmiennikowi, bodajże Zbyszkowi Świętochowskiemu. Z Julkiem, pełniącym jeszcze obowiązki inspektora, wymieniliśmy kilka optymistycznych zdań na temat blefującego najwyraźniej Hitlera. Widocznie ugiął się wobec nieustępliwości władz polskich, skoro termin ultimatum minął o północy, a jest już
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego