Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o ogrodzie,o książkach,o diecie i owocach
Rok powstania: 2000
że wiesz, kondycję mam fatalną...
Tak?
Od lat nie miałam tak złej...
Tak?
Bo przez rok nie chodziłam na jakąś, wiesz, gimnastykę, ja tutaj sama, w miarę możliwości tam wiesz chodziłam na gimnastykę, zawsze, bo są dziewczyny, które mogą bez tego do późnej starości, a mój organizm, po prostu, się rozkłada jakby...
Dobra to mój organizm cię prosi, żebyś wolniej szła.
A, sorry...
To ci delikatnie podpowiadam, że masz marsz, a ty się tłumaczysz, że jeszcze nie masz...
Bo ja nie czuję, jak mam chodź Baltazar, Baltazar chodź, chodź Baltuś, chodź, chodź...
Zostaw to!
chodź Balbina
Nie mogę, no.

Niech pani
że wiesz, kondycję mam fatalną&lt;/&gt;...<br>&lt;who1&gt;Tak?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Od lat nie miałam tak złej&lt;/&gt;...<br>&lt;who1&gt;Tak?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Bo przez rok nie chodziłam na jakąś, wiesz, gimnastykę, ja tutaj sama, w miarę możliwości tam wiesz &lt;gap&gt; chodziłam na gimnastykę, zawsze, bo są dziewczyny, które mogą bez tego do późnej starości, a mój organizm, po prostu, się rozkłada jakby&lt;/&gt;...<br>&lt;who1&gt;Dobra to mój organizm cię prosi, żebyś wolniej szła.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;A, sorry&lt;/&gt;...<br>&lt;who1&gt;To ci delikatnie podpowiadam, że masz marsz, a ty się tłumaczysz, że jeszcze nie masz&lt;/&gt;...<br>&lt;who2&gt;Bo ja nie czuję, jak mam &lt;gap&gt; chodź Baltazar, Baltazar chodź, chodź Baltuś, chodź, chodź&lt;/&gt;...<br>&lt;who1&gt;Zostaw to!&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;chodź Balbina &lt;gap&gt;<br>&lt;who1&gt;Nie mogę, no.&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;who8&gt;Niech pani
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego