Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
Czasem
tak, a czasem inaczej. Żywego człowieka zdobyć to nie
to, co lalką się pobawić. Trzeba przecierpieć
to i owo. Ale widzisz - opłaca się. Zawiniłaś
jej może w czym?

Potrząsnęłam głową.

- No, tylko dobrze sobie przypomnij. Może znowu co nakłamałaś?


- Nie.

Jan chciał jeszcze coś mówić, ale w tej chwili
rozległ się w przedpokoju dzwonek ojca i Jan musiał
odejść, żeby nakryć do stołu.

Przy obiedzie, który był tego dnia bardzo późno, gdyż
ojca wezwano za miasto do jakiegoś "nagłego wypadku"
i wrócił dopiero przed wieczorem, nie chciałam tknąć
niczego. Zaniepokoiło to bardzo ojca i dało asumpt cioci
Kazi do wytoczenia
Czasem <br>tak, a czasem inaczej. Żywego człowieka zdobyć to nie <br>to, co lalką się pobawić. Trzeba przecierpieć <br>to i owo. Ale widzisz - opłaca się. Zawiniłaś <br>jej może w czym? <br><br>Potrząsnęłam głową. <br><br>- No, tylko dobrze sobie przypomnij. Może znowu co nakłamałaś? <br><br><br>- Nie. <br><br>Jan chciał jeszcze coś mówić, ale w tej chwili <br>rozległ się w przedpokoju dzwonek ojca i Jan musiał <br>odejść, żeby nakryć do stołu. <br><br>Przy obiedzie, który był tego dnia bardzo późno, gdyż <br>ojca wezwano za miasto do jakiegoś "nagłego wypadku" <br>i wrócił dopiero przed wieczorem, nie chciałam tknąć <br>niczego. Zaniepokoiło to bardzo ojca i dało asumpt cioci <br>Kazi do wytoczenia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego