Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 12.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Ludzie wierzą, że chcemy dla Ukrainy dobrze. I to się czuje na każdym kroku.

- Czyli wielki sukces polskiej polityki wschodniej?

- O sukcesie będziemy mogli mówić, jak wszystko się powiedzie. Na razie nie zapeszajmy. Istnieją jeszcze poważne zagrożenia, drzemią złe duchy. Proces nie jest jeszcze zakończony. Nadal istnieje na przykład groźba rozlewu krwi.
Mam jednak wrażenie, że zrobiliśmy coś bardzo dobrego. Tam przecież krzyczano: "Polszcza, Polszcza!". To zaprocentuje w przyszłości. Oczywiście Ukraińcy na pewno woleliby sami sobie poradzić, ale nie byli w stanie. W takiej sytuacji prosi się o pomoc sąsiadów. Jeszcze raz podkreślam: zostaliśmy tam zaproszeni. Gdyby nasza polityka wschodnia była
Ludzie wierzą, że chcemy dla Ukrainy dobrze. I to się czuje na każdym kroku.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;- Czyli wielki sukces polskiej polityki wschodniej?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;- O sukcesie będziemy mogli mówić, jak wszystko się powiedzie. Na razie nie &lt;orig&gt;zapeszajmy&lt;/&gt;. Istnieją jeszcze poważne zagrożenia, drzemią złe duchy. Proces nie jest jeszcze zakończony. Nadal istnieje na przykład groźba rozlewu krwi.<br>Mam jednak wrażenie, że zrobiliśmy coś bardzo dobrego. Tam przecież krzyczano: "&lt;foreign&gt;Polszcza, Polszcza!&lt;/&gt;". To zaprocentuje w przyszłości. Oczywiście Ukraińcy na pewno woleliby sami sobie poradzić, ale nie byli w stanie. W takiej sytuacji prosi się o pomoc sąsiadów. Jeszcze raz podkreślam: zostaliśmy tam zaproszeni. Gdyby nasza polityka wschodnia była
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego