i nawrotami. Temat z wariacjami, ulubiona forma Milana Kundery, bardzo leży Nowakowskiemu. Jakaż to mądra terapia, ten odpoczynek od siebie i zanurzenie, na razie w cudzych, Czeremoszach.<br> W Satonach i knajpach opisuje Nowakowski swołocz wszelkiego typu, jako jedną wielką, wymieszaną masę społeczną. Ich "bohaterzy" to Jerzy Urban, na próżno usiłujący rozluźnić się w knajpie, para znanych malarzy podlizujących się zarówno zachodniemu marszandowi, jak lokalnemu politrukowi od sztuki, PAX-owcy usiłujący złowić narratora w swoje sieci, grupka oficerów Moczara. Najciekawszy jest krytyk literacki z opowiadania Historia pewnej przyjaźni: parnasista, esteta nabożnie pochylony nad manuskryptami młodych pisarzy, wypisujących tasiemcowe prozy-dziwolągi.<br><br><page nr=187><br><br>Kolejny i