wielka strata, zważywszy, że szansa, jaką otrzymał, mogąc szkolić się na boisku mistrzów, jest w skali naszego kraju bez precedensu. Miejmy nadzieję, że te przeszkody zostaną pokonane i uda mu się zrealizować marzenia o wprowadzeniu nowej jakości w polską (i światową) wspinaczkę sportową.<br><br><div1 type="convers"><br><br><tit>Wspinaczka jest moim życiem</><br><br><tit>Z Filipem Babiczem rozmawia Iza Gronowska</><br><br><who1>- Dlaczego wybrałeś wspinanie sportowe?</><br><br><who2>- Zawsze interesowałem się sportem, uprawiałem różne dyscypliny - piłkę nożną, kolarstwo górskie, tenis stołowy. Drugą, równie silną pasją były góry. Dzięki ojcu, który jest przewodnikiem tatrzańskim, zacząłem w bardzo młodym wieku chodzić po Tatrach. Mając 10 lat byłem na Mnichu, rok później - na Galerii Gankowej