bardzo chcesz wiedzieć, dlaczego, dlaczego, DLACZEGO postanowił cię rzucić, ale na razie nie wypytuj o przyczyny. Cokolwiek usłyszysz, nie będzie ci się podobało, po co więc wiercić nożem i tak już tkwiącym w sercu? On na pewno przygotował sobie odpowiednią przemowę, za którą schowa się jak za tarczą, więc szczera rozmowa nie ma teraz sensu - on prze do zrealizowania podjętej decyzji i jest ślepy i głuchy na wszelkie argumenty. Po pewnym czasie, kiedy sama zastanowisz się nad tym, co się stało i będziesz miała konkretne pytania, możesz z nim porozmawiać, albo sama domyślisz się, dlaczego wszystko się skończyło.<br>Kiedy już się