też zostali żołnierzami. W dodatku w Afganistanie służba w królewskiej armii była posadą nie tylko prestiżową, ale dochodową. A jednak ojciec nie chciał, żeby został pan żołnierzem.<br>- Ojciec chciał, żebym poszedł na uniwersytet i został architektem.<br>- A pan, posłuszny woli ojca, zapisał się na wydział architektury?<br>- W Kabulu podjąłem jeszcze rozpaczliwą próbę wstąpienia do Akademii Wojskowej. Błagałem pewnego generała, przyjaciela rodziny, by pomógł mi przekonać ojca albo nawet wbrew jego woli zarekomendował mnie do akademii. Zapytał, dlaczego tak bardzo chcę być wojskowym. Powiedziałem, że chcę służyć mojemu krajowi. Skoro tak, odparł, zostań lekarzem, architektem, nauczycielem. Jako wojskowy będziesz służył nie narodowi