Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
szukać dziś nieoświeconego kochanka, który nie wie, że kobiety są z Wenus i lubią zaczynać deser od przystawek, czyli długich i zmysłowych pieszczot, poprzedzających akt seksualny. O tym, jak rozpalić kobietę, jakimi dotknięciami i pocałunkami wprowadzić ją w erotyczny nastrój, jak grać na instrumencie jej ciała - napisano już tomy. Choć rozpalenie do białości mężczyzny wydaje się być o wiele łatwiejsze ("oni są prostsi w obsłudze", jak zwykła mawiać moja ciotka, szczęśliwie po raz trzeci rozwiedziona w wieku lat sześćdziesięciu i szykująca się do ślubu z młodszym o 15 lat narzeczonym), to i o metodach grania na instrumentach męskich ciał też można
szukać dziś nieoświeconego kochanka, który nie wie, że kobiety są z Wenus i lubią zaczynać deser od przystawek, czyli długich i zmysłowych pieszczot, poprzedzających akt seksualny. O tym, jak rozpalić kobietę, jakimi dotknięciami i pocałunkami wprowadzić ją w erotyczny nastrój, jak grać na instrumencie jej ciała - napisano już tomy. Choć rozpalenie do białości mężczyzny wydaje się być o wiele łatwiejsze ("oni są prostsi w obsłudze", jak zwykła mawiać moja ciotka, szczęśliwie po raz trzeci rozwiedziona w wieku lat sześćdziesięciu i szykująca się do ślubu z młodszym o 15 lat narzeczonym), to i o metodach grania na instrumentach męskich ciał też można
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego