jeszcze, u spodu, wydrukowane: <hi rend="spaced">Jan</>.<br>Henryk Dąbrowski, generał...<br>- To chyba... z naszych, z Polaków... ten generał?<br>- Ano tak się widzi, że z Polaków...<br>Nie przeczuwał nawet Derkacz, że się wkrótce znajdzie w owych legionach Dąbrowskiego generała.<br>Stało się, że w jednej z bitew nad Adygą kompania Derkaczowa, zdziesiątkowana ogniem Francuzów, rozproszyła się w nieładzie i popłochu.<br><page nr=91> Derkacz, tęgo chlaśnięty kulą w ramię, a udo mając pożgane bagnetem, przeleżał kilka godzin na pobojowisku, skąd nad wieczorem podjęty został przez oddział zwycięskiego nieprzyjaciela. Rany nie były groźne, więc w lazarecie francuskim wylizał się prędko i wraz z innymi jeńcami dostał się do obozu w