odbierane są jako bliskość odczuwana fizycznie, rozstania z nimi bolą, gdyż ich osobowość i poglądy są częścią naszej. Odejście ważnych dla nas osób wydziera nam jakby kawałek duszy. W swoich sądach, opiniach zależymy od innych, oni je także współtworzą, nie jesteśmy do końca indywidualni. Bliscy uczestniczą w naszym życiu. Rozstanie rozrywa tę więź i stąd rozpacz, uczucie pustki, gdyż w naszych myślach zabrakło ich myśli, a wreszcie lęk, bo zapełnienie luki wymaga niekiedy głębokiego przeorganizowania struktur poznawczych.<br>Umieć być samotnym to wielka sztuka, tak wielka, że prawie nieludzka. A jednak każdy z nas jest samotny. Odczuwany lęk przed samotnością to lęk