Typ tekstu: Książka
Autor: Czapski Józef
Tytuł: Patrząc
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1972-1978
Paryżu wszystkim, co służyć
mogło jego malarstwu, ale zdawało się, że go nic nie wytrąca ze stylu
jego pracy, nigdy gorączkowej - był wierny swemu pismu, więcej, wierny
swej wizji, prowadząc ją coraz dalej i głębiej. Nie pamiętam go innym
jak zaszytego w swoim pokoju lub czasami w kawiarni Dôme, nie
rozstającego się z Hanką Rudzką-Cybisową, jego pierwszą żoną. Czy
wytrzymałby te trudne, głodne lata bez
jej nieustannej opieki, bez jej hartu moralnego, jej kopiowania w
Luwrze, które im przeżyć pozwalały? Jej malarstwo, czytelniejsze niż
malarstwo Cybisa, ale tak jego malarstwu bliskie, związane było
przeważnie z tematyką kwiatów, zakątków Paryża - było wówczas
Paryżu wszystkim, co służyć<br>mogło jego malarstwu, ale zdawało się, że go nic nie wytrąca ze stylu<br>jego pracy, nigdy gorączkowej - był wierny swemu pismu, więcej, wierny<br>swej wizji, prowadząc ją coraz dalej i głębiej. Nie pamiętam go innym<br>jak zaszytego w swoim pokoju lub czasami w kawiarni Dôme, nie<br>rozstającego się z Hanką Rudzką-Cybisową, jego pierwszą żoną. Czy<br>wytrzymałby te trudne, głodne lata bez<br>jej nieustannej opieki, bez jej hartu moralnego, jej kopiowania w<br>Luwrze, które im przeżyć pozwalały? Jej malarstwo, czytelniejsze niż<br>malarstwo Cybisa, ale tak jego malarstwu bliskie, związane było<br>przeważnie z tematyką kwiatów, zakątków Paryża - było wówczas
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego