u niej coś tam właśnie jakieś tam siedzieliśmy, trochę muzyki, trochę tam tańców i zabrakło dopalacza, nie <pause> Alkoholu po prostu <pause> <vocal desc="laugh"> No kto? Witek załatwi, nie <pause> To ja do tej knajpy i patrzę: ten Slimen siedzi, nie <pause> No i co tak tam siedzisz? Po polsku do niego <pause> A on, że nie rozumie, nie <pause> Po francusku dobrze, że nie rozumie <pause> Ja mówię: kurczę, ta kawa ma kolor taki jak ty <vocal desc="laugh"> i w końcu ta kawa cię wypije, a nie ty ją <pause> Mówię: <q>Chodź, zobaczysz, jak się <orig reg="Polacy">Polaki</>bawią</> <pause> <vocal desc="laugh"> A on się mnie pyta, co on ma wziąć, nie <pause> Bo jak idzie z wizytą, to