Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
wracają prezenty za 4 miliardy dolarów - te, które dla obdarowanych nimi ludzi stały się większym kłopotem i przykrością niż przyjemnością. A nad każdym z nich wisi pytanie: "Jak on/ona mógł/mogła mi to zrobić? Jeżeli kupuje mi coś takiego, to znaczy, że mnie nie rozumie. A jeśli mnie nie rozumie, to jak może mnie kochać?".

(Nie)świadome kalkulacje?

- Jednym z najbardziej niemiłych wspomnień jest dla mnie Gwiazdka zeszłego roku, kiedy z moją przyjaciółką Dorotą nawzajem obdarowałyśmy się prezentami - opowiada 23-letnia Karolina. - Ona uwielbia Gauguina, więc przeszukałam pół miasta i kupiłam jej piękny notatnik, ilustrowany reprodukcjami jego obrazów. Cała euforia
wracają prezenty za 4 miliardy dolarów - te, które dla obdarowanych nimi ludzi stały się większym kłopotem i przykrością niż przyjemnością. A nad każdym z nich wisi pytanie: "Jak on/ona mógł/mogła mi to zrobić? Jeżeli kupuje mi coś takiego, to znaczy, że mnie nie rozumie. A jeśli mnie nie rozumie, to jak może mnie kochać?". <br><br>&lt;tit&gt;(Nie)świadome kalkulacje?&lt;/&gt;<br><br>- Jednym z najbardziej niemiłych wspomnień jest dla mnie Gwiazdka zeszłego roku, kiedy z moją przyjaciółką Dorotą nawzajem obdarowałyśmy się prezentami - opowiada 23-letnia Karolina. - Ona uwielbia Gauguina, więc przeszukałam pół miasta i kupiłam jej piękny notatnik, ilustrowany reprodukcjami jego obrazów. Cała euforia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego