ssakokształtnych drogą ku temu było zmniejszenie liczby wymian <br>zębów. Zawiązywanie się pierwszego garnituru zębów przesunąć się mogło w ontogenezie dzięki opóźnieniu ich zastosowania. Stało się tak w wyniku nowego sposobu odżywiania potomstwa - mlekiem matki. Sądząc ze sposobu picia mleka przez młode dzisiejszych stekowców, początkowo zęby nie przeszkadzały, ale wraz z rozwojem ssania późne <br>&lt;page nr=337&gt;<br>&lt;gap&gt;<br>wyrzynanie się zębów stało się wręcz konieczne dla dobra matki. W efekcie, u dzisiejszych ssaków zęby wyrzynają się dopiero wtedy, kiedy czaszka ma za sobą większość wzrostu.<br>Wystarcza więc tylko jedna wymiana zębów z mlecznych na stałe. U człowieka zęby <br>stałe muszą zająć jedynie nieco więcej miejsca od