Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Legendy nowoczesności
Rok: 1944
się czasów: patrzcie, oto do czego doszła zgnilizna, w której żyjecie. Czy ktoś z was odważy się jej bronić? Czy fakt, że zamiast dać mieszkańcom miasteczka książki, dzieła sztuki, dobre i kulturalnie urządzone restauracje i kluby, daliście półanalfabetyzm i mizerną imitację zachodnich kabaretów, nie potępia was a z wami całej rupieciarni waszych subtelnych wierzeń i przekonań? Artysta lękliwy przytakiwałby mu rumieniąc się: tak, tak, więc co mam robić, aby tę nikczemną cywilizację zniszczyć? Oddaję się duszą i ciałem na usługi nowej, chociażbym miał sam cierpieć. Zrywam ze wszystkim, w co dotychczas wierzyłem, kajam się. Inny artysta, taki jak Witkiewicz, zapewniłby, że
się czasów: patrzcie, oto do czego doszła zgnilizna, w której żyjecie. Czy ktoś z was odważy się jej bronić? Czy fakt, że zamiast dać mieszkańcom miasteczka książki, dzieła sztuki, dobre i kulturalnie urządzone restauracje i kluby, daliście półanalfabetyzm i mizerną imitację zachodnich kabaretów, nie potępia was a z wami całej rupieciarni waszych subtelnych wierzeń i przekonań? Artysta lękliwy przytakiwałby mu rumieniąc się: tak, tak, więc co mam robić, aby tę nikczemną cywilizację zniszczyć? Oddaję się duszą i ciałem na usługi nowej, chociażbym miał sam cierpieć. Zrywam ze wszystkim, w co dotychczas wierzyłem, kajam się. Inny artysta, taki jak Witkiewicz, zapewniłby, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego