rację, że słusznie przeczuwałem potrzebę przekazania we wspomnieniu o Auberonie jego cechy zasadniczej: jedności i konsekwencji jego przejrzystej duszy (w tym kontekście używam tego pojęcia bez wahania i bez cudzysłowu), wbrew pozornym sprzecznościom ekscentrycznej osobowości, barokowej inteligencji, erudycji nie znajdującej żadnego "utylitarnego" zastosowania, gorączkowego pośpiechu życia zawsze wolnego od jakiejkolwiek rutyny.<br>W wymiarze, który Francuzi nazywają <foreign lang="fr">la petite histoire</> wojska polskiego w Szkocji, Pierwszej Dywizji Pancernej, powojennej emigracji w Londynie Auberon pozostanie jedną z postaci centralnych (i najbarwniejszych); był w niej zarazem aktorem i świadkiem, konfidentem generałów i ministrów, ułanów i kaprali. Jego dobroć, uczynność, szczodra gościnność, żywa ciekawość ludzi i