Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o ogrodzie,o książkach,o diecie i owocach
Rok powstania: 2000
przy mojej głowie i dobrze, że mi tam gdzieś nie wylazł z tego kielicha, a rano tak zaglądam do tego kieliszka, a tam łazi taki kleszcz, o rany, w drugi zaglądam a tam też kleszcz, mówię, no, dopiero miałam kleszczowisko, i nie pójdę tutaj na działki, nad kanałek, nie chcę rwać, żeby nie wiem jak mi się podobało, to nic nie przyniosę do domu...
To w kwiatkach pani przyniosła?
Tak, no, a pani Jadzia mówi żeby skrzypu poszła sobie narwała...
No przecież tu tyle rośnie, a...
Coś mi się w kolanie zrobiło, i muszę sobie...
A co to się przykłada?
Nie
przy mojej głowie i dobrze, że mi tam gdzieś nie wylazł z tego kielicha, a rano tak zaglądam do tego kieliszka, a tam łazi taki kleszcz, o rany, w drugi zaglądam a tam też kleszcz, mówię, no, dopiero miałam kleszczowisko, i nie pójdę tutaj na działki, nad kanałek, nie chcę rwać, żeby nie wiem jak mi się podobało, to nic nie przyniosę do domu&lt;/&gt;...<br>&lt;who5&gt;To w kwiatkach pani przyniosła?&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Tak, no, a pani Jadzia mówi żeby skrzypu poszła sobie narwała&lt;/&gt;...<br>&lt;who5&gt;No przecież tu tyle rośnie, a&lt;/&gt;...<br>&lt;who1&gt;Coś mi się w kolanie zrobiło, i muszę sobie&lt;/&gt;...<br>&lt;who5&gt;A co to się przykłada?&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego