Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
ale - na jakże krótko.
- On nie potrafi wyliczyć zaimków! - tonem wołającym o pomstę do nieba poinformował ojciec żonę o katastrofalnym stanie mojej edukacji.
- Pewno jest zmęczony biedak...Co to są zaimki? - zapytała, bo wychowana we Francji nie znała polskich terminów gramatycznych.
- To nie żaden biedak! Nie broń go! To nieuk! - ryknął ojciec., Milczałem nadal, blady ze strachu, z oczyma pełnymi łez, gdy demiurg z obelgą, którą po raz pierwszy i ostatni w życiu usłyszałem "Szubienicznik!" (?) i z liniałem wzniesionym do ciosu ruszył ku mnie. W samozachowawczym odruchu rzuciłem się ku drzwiom. Dosięgło mnie jedno, jedyne smagnięcie przez plecy zanim do drzwi
ale - na jakże krótko. <br>- On nie potrafi wyliczyć zaimków! - tonem wołającym o pomstę do nieba poinformował ojciec żonę o katastrofalnym stanie mojej edukacji. <br>- Pewno jest zmęczony biedak...Co to są zaimki? - zapytała, bo wychowana we Francji nie znała polskich terminów gramatycznych. <br>- To nie żaden biedak! Nie broń go! To nieuk! - ryknął ojciec., Milczałem nadal, blady ze strachu, z oczyma pełnymi łez, gdy demiurg z obelgą, którą po raz pierwszy i ostatni w życiu usłyszałem "Szubienicznik!" (?) i z liniałem wzniesionym do ciosu ruszył ku mnie. W samozachowawczym odruchu rzuciłem się ku drzwiom. Dosięgło mnie jedno, jedyne smagnięcie przez plecy zanim do drzwi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego