Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
co popadnie, niech mi zatruwa życie, niech grymasi, niech robi, co chce, byle dotrzeć wreszcie do niego, do tej jedynej, bezpiecznej przystani!!!
Nie da się ukryć, że w ciągu ostatnich miesięcy moje życie zrobiło się jakby nieco nadmiernie urozmaicone i doprawdy czas już byłoby odrobinę odpocząć...
Wyczekiwanie na okazję było ryzykowne, lada dzień bowiem mógł nadejść moment, kiedy wielbiciel uprze się jechać razem do Paryża. Postanowiłam zadziałać rewolucyjnie.
Ze służbowej podróży wrócił po dwóch dniach i zastał mnie siedzącą na plaży z promiennym wyrazem oblicza. Po następnych dwóch dniach rozstałam się z nim późnym popołudniem bez konkretnych planów na wieczór, poprosiłam
co popadnie, niech mi zatruwa życie, niech grymasi, niech robi, co chce, byle dotrzeć wreszcie do niego, do tej jedynej, bezpiecznej przystani!!!<br>Nie da się ukryć, że w ciągu ostatnich miesięcy moje życie zrobiło się jakby nieco nadmiernie urozmaicone i doprawdy czas już byłoby odrobinę odpocząć...<br>Wyczekiwanie na okazję było ryzykowne, lada dzień bowiem mógł nadejść moment, kiedy wielbiciel uprze się jechać razem do Paryża. Postanowiłam zadziałać rewolucyjnie.<br>Ze służbowej podróży wrócił po dwóch dniach i zastał mnie siedzącą na plaży z promiennym wyrazem oblicza. Po następnych dwóch dniach rozstałam się z nim późnym popołudniem bez konkretnych planów na wieczór, poprosiłam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego