to tylko strzały w powietrze, na postrach, chociaż oczywiście dzieci mówiły co innego, a po niedawnym zastrzeleniu na szosie tej dziewczynki żydowskiej, rzeczywiście można było spodziewać się wszystkiego. W każdym razie więcej tego nie próbowano, bo gdy sprawa stała się głośna, rodzice chłopaków spuścili im lanie i kategorycznie zabronili tak ryzykownych wygłupów.<br>Angus nie widział osobiście tych zdarzeń, znał je tylko ze słyszenia, ponieważ w ciągu tych dni zmienił kierunek drogi. Gdy wychodził, kierował się teraz w przeciwną stronę, od szosy dalej polną drogą, do kaplicy, prowadzonej przez siostry zakonne. Przy zbiegu ulicy Piaski i szosy, rozpoczęto już budowę nowego kościoła