Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 26.12
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
napisał Philippe de Schoutheete, belgijski dyplomata.
Brukselscy urzędnicy, którzy zawsze mówią o konieczności stwarzania równych szans i eliminowania przywilejów, tolerują istnienie enklaw podatkowych i celnych, a także terytoriów, gdzie cudzoziemcy nie mogą kupić nawet metra kwadratowego ziemi. Unia Europejska, opowiadająca się za ograniczaniem różnych dotacji i subwencji, akceptuje wspieranie przez rządy centralne niektórych regionów. Dlaczego tak się dzieje? Tylko częściowo można to wytłumaczyć względami historycznymi.
Żaden Europejczyk, nawet dysponując milionami marek, franków czy funtów, nie może kupić choćby metra kwadratowego ziemi na jednej z 6,5 tys. Wysp Alandzkich. Leżą one u wejścia do Zatoki Botnickiej, w połowie drogi między Sztokholmem
napisał Philippe de Schoutheete, belgijski dyplomata.<br>Brukselscy urzędnicy, którzy zawsze mówią o konieczności stwarzania równych szans i eliminowania przywilejów, tolerują istnienie enklaw podatkowych i celnych, a także terytoriów, gdzie cudzoziemcy nie mogą kupić nawet metra kwadratowego ziemi. Unia Europejska, opowiadająca się za ograniczaniem różnych dotacji i subwencji, akceptuje wspieranie przez rządy centralne niektórych regionów. Dlaczego tak się dzieje? Tylko częściowo można to wytłumaczyć względami historycznymi.<br>Żaden Europejczyk, nawet dysponując milionami marek, franków czy funtów, nie może kupić choćby metra kwadratowego ziemi na jednej z 6,5 tys. Wysp Alandzkich. Leżą one u wejścia do Zatoki Botnickiej, w połowie drogi między Sztokholmem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego