Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
Kilka much wisiało niziutko, w monotonnym brzęku wibrując miką skrzydełek, jednak nie siadały. Piana bryzgała wysoko.
- Nie dotykaj - powstrzymała Istvana. - Woda go nie zabierze. Trzeba dać znać do hotelu.
- Wygląda jak kawał zbutwiałego drewna. Wcale nie budzi odrazy - spojrzał na Margit spłoszoną i niechętną. - Nie ma nogi. Zupełnie jak modna rzeźba.
- Przestań.
- Ile dni niosły go fale? I już nie razi, jednoczy się z ziemią, po której chodzimy. Zadziwiająco szybko się odczłowieczył.
W podmuchach wiatru niosło się pojękiwanie gongu jak podzwonne, z hotelu wzywano na lunch.

Deszcze, ulewy monsunowe nie zniszczyły dróg, koryta górskich rzek powysychały, płytka, roziskrzona woda mełła się
Kilka much wisiało niziutko, w monotonnym brzęku wibrując miką skrzydełek, jednak nie siadały. Piana bryzgała wysoko.<br>- Nie dotykaj - powstrzymała Istvana. - Woda go nie zabierze. Trzeba dać znać do hotelu.<br>- Wygląda jak kawał zbutwiałego drewna. Wcale nie budzi odrazy - spojrzał na Margit spłoszoną i niechętną. - Nie ma nogi. Zupełnie jak modna rzeźba.<br>- Przestań.<br>- Ile dni niosły go fale? I już nie razi, jednoczy się z ziemią, po której chodzimy. Zadziwiająco szybko się odczłowieczył.<br>W podmuchach wiatru niosło się pojękiwanie gongu jak podzwonne, z hotelu wzywano na lunch.<br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br>Deszcze, ulewy monsunowe nie zniszczyły dróg, koryta górskich rzek powysychały, płytka, roziskrzona woda mełła się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego