Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 19
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
żydowskiej policji. Bo przed Niemcami Żydzi, bez wątpienia, uciekaliby, ukrywali się. Natomiast gdy widzieli żydowskiego policjanta, nie przychodziło im na myśl, że poprowadzi ich na śmierć. A żydowska policja wiedziała, tak jak ja wiedziałem, i nie później niż ja wiedziałem, co to takiego Treblinka, bo przecież wiadomości o dokonywanej tam rzezi przywieźli żydowscy policjanci. Ale wystarczyłoby, gdybyśmy zlikwidowali kilku z nich, gdybyśmy wykonali kilka egzekucji i zastraszyli ich. W ten sposób zmusilibyśmy Niemców do wejścia do getta i wykonania brudnej roboty własnymi rękami".
Problem kolaborantów żydowskich jest bardzo istotny w książce, żywy dla autora także w latach 70. Pobudza go do
żydowskiej policji. Bo przed Niemcami Żydzi, bez wątpienia, uciekaliby, ukrywali się. Natomiast gdy widzieli żydowskiego policjanta, nie przychodziło im na myśl, że poprowadzi ich na śmierć. A żydowska policja wiedziała, tak jak ja wiedziałem, i nie później niż ja wiedziałem, co to takiego Treblinka, bo przecież wiadomości o dokonywanej tam rzezi przywieźli żydowscy policjanci. &lt;gap&gt; Ale wystarczyłoby, gdybyśmy zlikwidowali kilku z nich, gdybyśmy wykonali kilka egzekucji i zastraszyli ich. W ten sposób zmusilibyśmy Niemców do wejścia do getta i wykonania brudnej roboty własnymi rękami".<br>Problem kolaborantów żydowskich jest bardzo istotny w książce, żywy dla autora także w latach 70. Pobudza go do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego