Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
że zostanie przy mnie, a trzy dni potem położyła się do wyra z innym, na dodatek moim kumplem.
- Kto ci naopowiadał tych głupot?
Zapewniła mnie, że Zamszyc rzeczywiście czasami mieszka na Batorego, bo pożarł się ze starymi, u niej teraz bywa dużo ludzi, dużo chłopaków.
- Jasne, Witku, z każdym się rżnę.
Zdradzeni chcą wierzyć, że nimi nie są, więc i ja chętnie uwierzyłbym, gdyby powiedział mi to ktokolwiek inny, a nawet sam Zamszyc, bo uznałbym, że się przechwala. Ale O'Brien kłamać nie mógł, bo należał do mojej Zawsze Prawdomównej Trójcy - ojciec, matka i właśnie on.
Zaczynam się denerwować nie tylko samą
że zostanie przy mnie, a trzy dni potem położyła się do wyra z innym, na dodatek moim kumplem.<br>- Kto ci naopowiadał tych głupot?<br>Zapewniła mnie, że Zamszyc rzeczywiście czasami mieszka na Batorego, bo pożarł się ze starymi, u niej teraz bywa dużo ludzi, dużo chłopaków.<br>- Jasne, Witku, z każdym się rżnę.<br>Zdradzeni chcą wierzyć, że nimi nie są, więc i ja chętnie uwierzyłbym, gdyby powiedział mi to ktokolwiek inny, a nawet sam Zamszyc, bo uznałbym, że się przechwala. Ale O'Brien kłamać nie mógł, bo należał do mojej Zawsze Prawdomównej Trójcy - ojciec, matka i właśnie on.<br>Zaczynam się denerwować nie tylko samą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego