daleko, trzydzieści kilometrów, dojazdu nie ma żadnego, słuchaj poza tym ceny skaczą w górę, ze wszystkim.</><br><who6>Jak ja tam słyszałam, że na tych Broniszach to zagraniczny towar jest i drogo.</><br><who2>Nie może, znaczy może, tylko tam nie chcieli handlować, z tego co wiem, ci do końca, są to wielcy o, sadownicy jacyś, to wiesz, to tam handlowali, natomiast ci drobni, tacy zwykli to nie chcieli tam handlować, bo bardzo drogie były miejsca tam, placowe te, dzierżawne czynsze, i tak dalej, te wjazdy, wjazdy, wejścia być może od kupujących też chcieli jakieś opłaty, być może, <gap> że drożej niż w centrum Warszawy.</><br><who6>Jeszcze