Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 04.03 (14)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
poinformowała, że już w dwadzieścia minut po urodzeniu przez żonę posła, Dorotę, syna Mikołaja Sebastian Florek zjawił się w olsztyńskim szpitalu i dziennikarzom obwieścił: "Jak teraz któraś z gazet zapyta mnie, co zrobiłem w tej kadencji, to pierwsze co odpowiem, że dwóch synów".

Aż 40 posłów SLD kłusem wybiegło z sali posiedzeń, gdy głosowano nad pociągnięciem do odpowiedzialności cywilnej posła Andrzeja Leppera. Ową rejteradę tłumaczy "Gazecie Wyborczej" Bronisław Cieślak: "Do różnych posłów SLD przychodzą ostatnio emisariusze od Andrzeja Leppera i mrugają: przyjdźcie do nas, znajdzie się dla was jakieś dobre miejsce na liście. Do mnie akurat nikt nie przyszedł, ale wiem
poinformowała, że już w dwadzieścia minut po urodzeniu przez żonę posła, Dorotę, syna Mikołaja Sebastian Florek zjawił się w olsztyńskim szpitalu i dziennikarzom obwieścił: "Jak teraz któraś z gazet zapyta mnie, co zrobiłem w tej kadencji, to pierwsze co odpowiem, że dwóch synów".<br><br>Aż 40 posłów SLD kłusem wybiegło z sali posiedzeń, gdy głosowano nad pociągnięciem do odpowiedzialności cywilnej posła Andrzeja Leppera. Ową rejteradę tłumaczy "Gazecie Wyborczej" Bronisław Cieślak: "Do różnych posłów SLD przychodzą ostatnio emisariusze od Andrzeja Leppera i mrugają: przyjdźcie do nas, znajdzie się dla was jakieś dobre miejsce na liście. Do mnie akurat nikt nie przyszedł, ale wiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego