na trzecim piętrze okna należą do adiunkta Frankera.<br>Odwiedzić go w postaci "bytu materialnego"? Nie sądzę, by komukolwiek było to potrzebne.<br>Ciekawsza będzie jego rozmowa z sobą samym, w rz ekomym osamotnieniu.<br>Wpierw rozejrzyjmy się po wielkim starokawalerskim wnętrzu.<br>Franker zamieszkał tu jako student sublokator. Mieszka do dziś.<br>W wielkim salonie modo 1899, z gipsową sztukaterią na suficie i resztką dębowej boazerii na ścianie okiennej.<br>Zachował się też kryształowy świecznik i piec w holenderskim stylu.<br>Ale i tak piękna burżujska świetność dawno minęła. Zamiast fortepianu prosty tapczan. Zamiast obrazów i portretów sosnowe, zabejcowane na ciemno, regały. Zamiast niegdysiejszego stołu i tuzina