Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 24.01
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2002
tezę, że problem zniknął. Od nas wyleciało za to paru chłopaków w ciągu ostatnich lat. Pogotowie to jednak nie jest główne pole do popisu dla handlarzy "skórami". My po prostu nie obsługujemy aż tylu zgonów! Najwięcej zgonów jest w szpitalach, i tam proszę popatrzeć, co się dzieje. I pielęgniarki, i salowe mają pełne kieszenie wizytówek z odpowiednimi numerami komórkowymi. Stamtąd płynie cała rzeka zleceń i cała rzeka rekompensat za te zlecenia - mówi nasz informator. - Wszyscy wiedzą, że żadna firma pogrzebowa nie utrzyma się na rynku, jeśli nie będzie miała "stałych" zleceń. A tych nie da się pozyskać, ogłaszając się w prasie
tezę, że problem zniknął. Od nas wyleciało za to paru chłopaków w ciągu ostatnich lat. Pogotowie to jednak nie jest główne pole do popisu dla handlarzy "skórami". My po prostu nie obsługujemy aż tylu zgonów! Najwięcej zgonów jest w szpitalach, i tam proszę popatrzeć, co się dzieje. I pielęgniarki, i salowe mają pełne kieszenie wizytówek z odpowiednimi numerami komórkowymi. Stamtąd płynie cała rzeka zleceń i cała rzeka rekompensat za te zlecenia - mówi nasz informator. - Wszyscy wiedzą, że żadna firma pogrzebowa nie utrzyma się na rynku, jeśli nie będzie miała "stałych" zleceń. A tych nie da się pozyskać, ogłaszając się w prasie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego