Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 01.30 (5)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
Krzyżacy'" - replikował Andrzej Wajda w imieniu reżyserów szkoły polskiej.
Tymczasem gorset gomułkowskiej cenzury zaczynał się niepokojąco zaciskać, a jednocześnie do głosu dochodziło nowe pokolenie, dla którego dylematy wojny były odległe i niezbyt interesujące. Wajda podejmuje temat współczesny. "Lubię ładne wygodne buty, dobre skarpetki, papierosy, chyba amerykańskie najlepsze... Lubię leżeć, nawet sam. - A jazz? - Nie mam słuchu. Boks lubię. - A nie lubisz? - Kaca, szerokich spodni, przymusu, kolejki w sklepie..." Taki dialog prowadzą Pelagia i Bazyli, bohaterowie "Niewinnych czarodziejów" (1960 r.). "Młodzieży wydaje się, że warunki bytowe (mieszkanie, skuter) dadzą im maksymalne zadowolenie i szczęście. Film był próbą pokazania, że takie ideały nie mogą
Krzyżacy'" - replikował Andrzej Wajda w imieniu reżyserów szkoły polskiej.<br>Tymczasem gorset gomułkowskiej cenzury zaczynał się niepokojąco zaciskać, a jednocześnie do głosu dochodziło nowe pokolenie, dla którego dylematy wojny były odległe i niezbyt interesujące. Wajda podejmuje temat współczesny. "Lubię ładne wygodne buty, dobre skarpetki, papierosy, chyba amerykańskie najlepsze... Lubię leżeć, nawet sam. - A jazz? - Nie mam słuchu. Boks lubię. - A nie lubisz? - Kaca, szerokich spodni, przymusu, kolejki w sklepie..." Taki dialog prowadzą Pelagia i Bazyli, bohaterowie "Niewinnych czarodziejów" (1960 r.). "Młodzieży wydaje się, że warunki bytowe (mieszkanie, skuter) dadzą im maksymalne zadowolenie i szczęście. Film był próbą pokazania, że takie ideały nie mogą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego