Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
westchnienia, że nie szczepi drzewek, nie przebiera nasion, zamiast powtarzać bez końca mi, me, mo, mu, na coraz to innym tonie. Czuła, że w miarę jak kruszy się mur między nią a matką, wibrująca zasłona dźwięków oddzielają ją coraz szczelniej od Adama. Korzystała z każdej okazji, by zostać z nim sam na sam i mówić o rzeczach potocznych, nieosobliwych, które tak lubił: o artykułach w gazecie, o mało znajomych ludziach, o książkach historycznych i jego dziecinnych wspomnieniach. bardzo sztywna, starała się jednak ze wszystkich sił nadawać jak najwięcej ciepła słowom, użyczać im podskórnego sensu miłości. Ale - odkąd Róża sięgnęła po nią - nie mogli
westchnienia, że nie szczepi drzewek, nie przebiera nasion, zamiast powtarzać bez końca mi, me, mo, mu, na coraz to innym tonie. Czuła, że w miarę jak kruszy się mur między nią a matką, wibrująca zasłona dźwięków oddzielają ją coraz szczelniej od Adama. Korzystała z każdej okazji, by zostać z nim sam na sam i mówić o rzeczach potocznych, nieosobliwych, które tak lubił: o artykułach w gazecie, o mało znajomych ludziach, o książkach historycznych i jego dziecinnych wspomnieniach. bardzo sztywna, starała się jednak ze wszystkich sił nadawać jak najwięcej ciepła słowom, użyczać im podskórnego sensu miłości. Ale - odkąd Róża sięgnęła po nią - nie mogli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego