pytanie nie wiadomo do kogo skierowane: "Po coś jej dał mózg, kiedy ona i tak się nim nie posługuje, dlaczegoś ją upośledził, dlaczego zrobiłeś ją tylko samicą? A może to nie Ty? Może Cię aniołki prosiły, byś im pozwolił się zabawić, no i zmajstrowały światek, i spartaczyły go. A teraz sam jesteś w kłopocie i starasz się naprawić to, co pupilki zepsuły. I my Ci musimy w tym pomagać, milczeć, cierpieć, wierzyć i czekać nagrody." Myślał o tym dużo i w końcu godził się ze wszystkim, i w imię praw boskich postanawiał być wyrozumiałym i dobrym dla Heli. Mimo to, często