Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 09.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
osobowości. Przecież od hetero nikt nie wymaga ciągłych deklaracji - tłumaczy.

Żona swojej żony

Moja żona - mówi o Sylwii Baszka. Moja żona - mówi o Baszce Sylwia. Wymieniły się obrączkami. Sylwia nawet zmieniła nazwisko na nazwisko Baszki. Obie pracują, mają wspólną kasę i wspólnie decydują o wydatkach. Obowiązki domowe podzieliły się jakoś same. Jedna woli myć okna, druga odkurzać. Baszka musiała tylko wyrobić w sobie tolerancję na niepozmywane naczynia, bo jako wieloletnia gospodyni domowa miała odruch, żeby po posiłku, zamiast usiąść i zapalić, lecieć do zlewozmywaka. - Nie ustalałyśmy, która zmywa. Jak po tygodniu okazuje się, że koty też nie pozmywały, bierze się za to
osobowości. Przecież od hetero nikt nie wymaga ciągłych deklaracji - tłumaczy.<br><br>&lt;tit&gt;Żona swojej żony&lt;/&gt;<br><br>Moja żona - mówi o Sylwii Baszka. Moja żona - mówi o Baszce Sylwia. Wymieniły się obrączkami. Sylwia nawet zmieniła nazwisko na nazwisko Baszki. Obie pracują, mają wspólną kasę i wspólnie decydują o wydatkach. Obowiązki domowe podzieliły się jakoś same. Jedna woli myć okna, druga odkurzać. Baszka musiała tylko wyrobić w sobie tolerancję na niepozmywane naczynia, bo jako wieloletnia gospodyni domowa miała odruch, żeby po posiłku, zamiast usiąść i zapalić, lecieć do zlewozmywaka. - Nie ustalałyśmy, która zmywa. Jak po tygodniu okazuje się, że koty też nie pozmywały, bierze się za to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego