Typ tekstu: Książka
Autor: Huelle Paweł
Tytuł: Weiser Dawidek
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1987
pierwszy - nic ci nie będzie.
- Tak, tak - potwierdził drugi - nic ci nie będzie, jak dasz się zaprowadzić.
Ale Żółtoskrzydły miał na ten temat odmienne zdanie. Rzucił się na nich błyskawicznym skokiem, jednemu wytrącił kij, a drugiego powalił ciosem łokcia w brzuch. Obaj wycofali się spiesznie, a Żółtoskrzydły stał teraz jak samuraj pośród otaczających go wrogów i z uniesionym kijem, trzymanym oburącz, wyglądał wzniośle i wspaniale.
- To niebezpieczny wariat - powiedział któryś z mężczyzn - poczekajmy, aż przyjedzie milicja.
- Mało nas - oburzył się ktoś inny - na jednego czubka?
Wówczas ujrzeliśmy najpiękniejszą część widowiska - bo wszystko to było przecież jak widowisko: ci dorośli mężczyźni w
pierwszy - nic ci nie będzie.<br>- Tak, tak - potwierdził drugi - nic ci nie będzie, jak dasz się zaprowadzić.<br>Ale Żółtoskrzydły miał na ten temat odmienne zdanie. Rzucił się na nich błyskawicznym skokiem, jednemu wytrącił kij, a drugiego powalił ciosem łokcia w brzuch. Obaj wycofali się spiesznie, a Żółtoskrzydły stał teraz jak samuraj pośród otaczających go wrogów i z uniesionym kijem, trzymanym oburącz, wyglądał wzniośle i wspaniale.<br>- To niebezpieczny wariat - powiedział któryś z mężczyzn - poczekajmy, aż przyjedzie milicja.<br>- Mało nas - oburzył się ktoś inny - na jednego czubka?<br>Wówczas ujrzeliśmy najpiękniejszą część widowiska - bo wszystko to było przecież jak widowisko: ci dorośli mężczyźni w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego