najpierw do szpitala w Tucholi, ale lekarze zadecydowali o przetransportowaniu go do specjalistycznej Kliniki Chirurgicznej w Bydgoszczy. <br>- Z opinii biegłego nie wynika, aby życie poszkodowanego było zagrożone - mówi prokurator Ziehlke. - Podejrzanemu przedstawiliśmy zarzut z artykułu 157 §1, tj. spowodowania obrażeń ciała na okres powyżej 7 dni. Taki czyn zagrożony jest sankcją pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. <br>Akt oskarżenia jest już w Sądzie Rejonowym w Tucholi i wkrótce znany będzie termin pierwszej rozprawy. <br>Historia ma też wątek poboczny. Młodszy pan K. twierdził, że sam w trakcie zajścia został pobity. <br>Tucholska prokuratura szczegółowo sprawdziła jego doniesienie. Efekt? Bronisław K. nie