Rzeczypospolitej, której największą winę#w oczach ówczesnych decydentów oczywiście#stanowiła nie nędza czy bezrobocie, ale to, że była państwem suwerennym. Wiemy, jaki skandal wywołała antologia Miłosza, która#chyba jednak w oparciu o antologie wydawane w okresie Polski Ludowej#w bardzo czarnych mimo wszystko barwach przedstawiała epokę II Rzeczypospolitej.<br>Z kolei sarmatyzm, który nadal tkwi w tradycjach naszej literatury, bywał straszliwie ośmieszany przez oświecenie, a bardzo hołubiony przez romantyków. Kiedyś porównywałem obraz sarmatyzmu, obraz XVII stulecia u Słowackiego z jego obrazem średniowiecza. Widać, że nasz wielki mistrz zupełnie tego średniowiecza nie tylko nie lubił, ale i nie rozumiał.<br>Poprzez wieki starano się