filozofia przed Heideggerem? Też nie wystarczy. Pozwól więc, że ktoś, kto sobie postanowił: "Wszędzie dostrzegę jakiś filozoficzny problem i wszystko opiszę w ogólnym, mglistym języku", będzie robił tak, jak zdecydował. Jasnej i klarownej filozofii jest wiele od Arystotelesa do Koła Wiedeńskiego. Czy to jest jednak myśl inspirująca? Prowadzi albo do scholastyki, albo w ślepy zaułek. To ja już wolę Heideggera. On przynajmniej nie udaje, że odkrył ostateczną prawdę. Daje swój obraz świata, z którym możesz się zgodzić lub nie.</><br><br><div1><br>magda@nous.czyli.umysł<br><br>Nie sądziłem, że mnie zmusisz do cytowania Casanowy, ale sama tego chciałaś: "Baba zauroczona, rozmowa skończona". Ty całkiem