Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
nie wystarczy, kupiła więc jeszcze, plus dwie czekolady fińskie, takie były długie i do szpica w pudełku, dość drogie, jeszcze koniak i dała komu trzeba, jakie czekolady? No jakieś fińskie, z Fin. Kto o tym schowku wiedział, to sobie załatwił, a teraz z pocałowaniem ręki by ludzie wzięli. Ale Elżbieta schowka łatwo nie puści, głupia nie jest. Na cztery kopyta kuta. Ma tak na weki, a wek, jak jej się coś tam widzi, może być w tym roku więcej, bo dużo porzeczek jest i śliw. Już tam się nie bójcie, Elżbieta, teściowa Leszka, ma intuicję, nie martwi się, że jej ziemniaki
nie wystarczy, kupiła więc jeszcze, plus dwie czekolady fińskie, takie były długie i do szpica w pudełku, dość drogie, jeszcze koniak i dała komu trzeba, jakie czekolady? No jakieś fińskie, z <orig>Fin</>. Kto o tym schowku wiedział, to sobie załatwił, a teraz z pocałowaniem ręki by ludzie wzięli. Ale Elżbieta schowka łatwo nie puści, głupia nie jest. Na cztery kopyta kuta. Ma tak na weki, a wek, jak jej się coś tam widzi, może być w tym roku więcej, bo dużo porzeczek jest i śliw. Już tam się nie bójcie, Elżbieta, teściowa Leszka, ma intuicję, nie martwi się, że jej ziemniaki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego