spotkaniu polskiego dziennikarza z amerykańskimi studentami katolickiej uczelni. Renato ma pięciu braci, jeden z nich też był jezuitą, ale po dwunastu latach zrzucił sutannę, drugi jest architektem, trzeci, Patricio - lekarzem. Wszyscy głosowali na kandydata rządzącej koalicji, socjalistę Lagosa.<br>Patricio, z zawodu pediatra, ma serce po lewej stronie. Po zamachu wojskowym schronił się w ambasadzie Meksyku, gdzie spędził pół roku! Jemu i jemu podobnym reżim nie chciał zezwolić na wyjazd z kraju, zarzucając im posiadanie broni palnej i działalność terrorystyczną. "Wreszcie zostałem wymieniony za sztuczny nawóz" - opowiada Patricio. "Reżim był wówczas bojkotowany, mało kto handlował z Chile, a rząd meksykański powiedział: "Sprzedamy wam