Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
granią. Jeden z nich poślizgnął się i runął stokiem na stronę Doliny Jarząbczej. Drugi chciał mu zapewne iść z pomocą. Zrobił parę kroków i spadł po zalodzonym stromym stoku. Padający śnieg i zsuwające się lawinki przykryły ich białym całunem.
19 lutego 1995 r. jeden z turystów zgłosił ratownikowi dyżurnemu w schronisku na Polanie Chochołowskiej, że dwoje turystów nie wróciło z wycieczki. Z wywiadu wynikało, że około godz. 14.30 widziano ich na Rakoniu.
Jest już późny wieczór. Zbigniew Kieras z grupą chętnych do pomocy turystów wyrusza w góry. A w górach panują bardzo trudne warunki atmosferyczne: wiatr, mgła, śnieżyca i mróz
granią. Jeden z nich poślizgnął się i runął stokiem na stronę Doliny Jarząbczej. Drugi chciał mu zapewne iść z pomocą. Zrobił parę kroków i spadł po zalodzonym stromym stoku. Padający śnieg i zsuwające się lawinki przykryły ich białym całunem.<br>19 lutego 1995 r. jeden z turystów zgłosił ratownikowi dyżurnemu w schronisku na Polanie Chochołowskiej, że dwoje turystów nie wróciło z wycieczki. Z wywiadu wynikało, że około godz. 14.30 widziano ich na Rakoniu.<br>Jest już późny wieczór. Zbigniew Kieras z grupą chętnych do pomocy turystów wyrusza w góry. A w górach panują bardzo trudne warunki atmosferyczne: wiatr, mgła, śnieżyca i mróz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego