Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Dolina Issy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1955
Spowiadał się z grzechu, ale widział. Na pochylone nisko nad wodą drzewo można było wleźć i schować się między liśćmi. Serce bije: przyjdzie, czy nie przyjdzie ? Issa już różowieje od zachodzącego słońca, ryba buszuje. Zagapił się na przelatujące kaczki, a ona już próbowała stopą, czy woda ciepła i przez głowę ściągała koszulę. Wchodziła nie tak jak baby, co przysiadają na kilka razy z pluskiem. Powoli krok za krokiem. Piersi rozchylały się na strony ,,a pod brzuchem była nie bardzo czarna; tak sobie. Zanurzyła się i płynęła "po psiemu", nogą wzbijając od czasu do czasu fontannę, aż do miejsca, gdzie liście lilii
Spowiadał się z grzechu, ale widział. Na pochylone nisko nad wodą drzewo można było wleźć i schować się między liśćmi. Serce bije: przyjdzie, czy nie przyjdzie ? Issa już różowieje od zachodzącego słońca, ryba buszuje. Zagapił się na przelatujące kaczki, a ona już próbowała stopą, czy woda ciepła i przez głowę ściągała koszulę. Wchodziła nie tak jak baby, co przysiadają na kilka razy z pluskiem. Powoli krok za krokiem. Piersi rozchylały się na strony ,,a pod brzuchem była nie bardzo czarna; tak sobie. Zanurzyła się i płynęła "po psiemu", nogą wzbijając od czasu do czasu fontannę, aż do miejsca, gdzie liście lilii
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego