Typ tekstu: Książka
Autor: Poświatowska Halina
Tytuł: Opowieść dla przyjaciela
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1967
dzień po operacji, bólu nie było. Ze zdziwieniem poczułam, że mogę oddychać swobodnie, kłucie ustąpiło z płuc. Patrzyłam na swoje zabandażowane piersi.
Bandaże leżały spokojnie, jedynie lekko unoszone oddechem. Tam, gdzie moje serce zwykło pulsować gwałtownie, teraz była cisza.
Cisza. Jeszcze raz odetchnęłam głęboko - ból odszedł.
Następnego dnia rano pielęgniarka, ścieląca moje łóżko, kazała mi wstać. Początkowo udawałam, że nie rozumiem, a kiedy jej gestykulacja nie pozostawiała wątpliwości co do znaczenia słów, zaprotestowałam ruchem głowy. Widząc, że nie zdoła przełamać mojego uporu, odeszła i powróciła z lekarzem. Ten powtórzył jej słowa i gesty, a ponieważ nadal odmawiałam posłuszeństwa, odeszli oboje, żeby
dzień po operacji, bólu nie było. Ze zdziwieniem poczułam, że mogę oddychać swobodnie, kłucie ustąpiło z płuc. Patrzyłam na swoje zabandażowane piersi.<br>Bandaże leżały spokojnie, jedynie lekko unoszone oddechem. Tam, gdzie moje serce zwykło pulsować gwałtownie, teraz była cisza.<br>Cisza. Jeszcze raz odetchnęłam głęboko - ból odszedł.<br>Następnego dnia rano pielęgniarka, ścieląca moje łóżko, kazała mi wstać. Początkowo udawałam, że nie rozumiem, a kiedy jej gestykulacja nie pozostawiała wątpliwości co do znaczenia słów, zaprotestowałam ruchem głowy. Widząc, że nie zdoła przełamać mojego uporu, odeszła i powróciła z lekarzem. Ten powtórzył jej słowa i gesty, a ponieważ nadal odmawiałam posłuszeństwa, odeszli oboje, żeby
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego