jesienią ubiegłego roku kilka osób, w tym pracownicy naukowi Uniwersytetu Jagiellońskiego, złożyło do prokuratury doniesienie o przestępstwie. Domagali się ścigania piszących prace dyplomowe na zamówienie. Prokuratura nie wszczęła śledztwa, zaś sąd odmówił naukowcom prawa do złożenia zażalenia na tę decyzję.<br>W swoich tekstach napisałem, że &lt;q&gt;"prokuratury i sąd nie chcą ścigać pisania prac dyplomowych za pieniądze"&lt;/&gt;, oraz że &lt;q&gt;"krakowskie prokuratury i tamtejszy sąd odmówiły wszczęcia śledztwa przeciwko firmom piszącym prace dyplomowe na zamówienie"&lt;/&gt;. Cytowałem przy tym samego pana rzecznika, który tłumaczył decyzję sądu.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="home"&gt;<br>&lt;tit&gt;Manifestacja górników w &lt;name type="place"&gt;Katowicach&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;W obronie przywilejów&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Kilka tysięcy górników manifestowało wczoraj przed siedzibą &lt;name type="org"&gt;Kompanii Węglowej&lt;/&gt; w &lt;name type="place"&gt;Katowicach