Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Trybuna
Nr: 02.28
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
się do błędu. Z doniesieniem do prokuratury, podpisanym przez Lecha Kaczyńskiego, b. ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, przesłała tylko wyniki kontroli z 2003 r. Departament prawno-organizacyjny NIK poradził, aby raport z kontroli z 1999 r., "zawierający zupełnie odmienne oceny tych samych zagadnień", nie został dołączony do dokumentów wysłanych organom ścigania.
Schowanie pod sukno pierwszego raportu NIK, zdaniem prokuratora prowadzącego sprawę Mariusza Wajdy, niewiele by wniosło do sprawy: "Wnioski wypływające z kontroli NIK przeprowadzonej w okresie 14.12.1998 - 8.01.1999 r. nie były wnikliwe. Konstrukcja umów zaś była skomplikowana i prowadziła do nadużyć. W kontekście wykonanych dla potrzeb prokuratury
się do błędu. Z doniesieniem do prokuratury, podpisanym przez Lecha Kaczyńskiego, b. ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, przesłała tylko wyniki kontroli z 2003 r. Departament prawno-organizacyjny NIK poradził, aby raport z kontroli z 1999 r., "zawierający zupełnie odmienne oceny tych samych zagadnień", nie został dołączony do dokumentów wysłanych organom ścigania.<br>Schowanie pod sukno pierwszego raportu NIK, zdaniem prokuratora prowadzącego sprawę Mariusza Wajdy, niewiele by wniosło do sprawy: "Wnioski wypływające z kontroli NIK przeprowadzonej w okresie 14.12.1998 - 8.01.1999 r. nie były wnikliwe. Konstrukcja umów zaś była skomplikowana i prowadziła do nadużyć. W kontekście wykonanych dla potrzeb prokuratury
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego