Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
oka rączy wierzchowiec wart był znacznie więcej od szafirowej broszy z kołpaczka.
- To szaleństwo - powiedział, rzucając jej opończę. - Ale dziękuję. Odwdzięczę się...
Z dołu wzgórza dały się słyszeć krzyki pościgu.
- Nie trwoń czasu! - krzyknęła panna, nakrywając głowę kapturem. - Dalej! Tam, nad Stobrawę!
- Pani... Twe imię... Rzeknij mi...
- Nikoletta. Mój Alkasynie, ścigany za miłość. Byyywaaaaj!
Pchnęła klacz w galop, a był to raczej lot niż galop. Zjechała ze zbocza jak huragan, w obłoku kurzu, pokazała się pościgowi i poszła przez wrzosowiska tak szalonym cwałem, że Reynevan momentalnie wyzbył się wyrzutów sumienia. Zrozumiał, że jasnowłosa amazonka nie ryzykowała niczym. Ciężkie konie Kyrielejsona, Storka
oka rączy wierzchowiec wart był znacznie więcej od szafirowej broszy z kołpaczka.<br>- To szaleństwo - powiedział, rzucając jej opończę. - Ale dziękuję. Odwdzięczę się...<br>Z dołu wzgórza dały się słyszeć krzyki pościgu.<br>- Nie trwoń czasu! - krzyknęła panna, nakrywając głowę kapturem. - Dalej! Tam, nad Stobrawę!<br>- Pani... Twe imię... Rzeknij mi...<br>- Nikoletta. Mój Alkasynie, ścigany za miłość. Byyywaaaaj!<br>Pchnęła klacz w galop, a był to raczej lot niż galop. Zjechała ze zbocza jak huragan, w obłoku kurzu, pokazała się pościgowi i poszła przez wrzosowiska tak szalonym cwałem, że Reynevan momentalnie wyzbył się wyrzutów sumienia. Zrozumiał, że jasnowłosa amazonka nie ryzykowała niczym. Ciężkie konie Kyrielejsona, Storka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego