Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
z nią do magazynu ceramicznego i nazwałeś Roberta łajdakiem...", "widziałem ją zaledwie dwa razy, byliśmy, owszem, w magazynach z ceramicznymi figurkami, odniosłem wrażenie, że jest zrównoważoną, spokojną kobietą, kochającą żoną, człowiekiem, który wie, czego chce od życia", "człowiekiem, który wie, czego chce od życia - powtórzył za mną inżynier i uśmiech sczezł z jego ust - nic mi więcej nie możesz powiedzieć?"; teraz, stojąc blisko drzwi i wiedząc, że w każdej chwili mogę błyskawicznie wycofać się do przedpokoju, dokąd z powodów obiektywnych Wiator za mną nie może podążyć, wyzbyłem się wszelkich obaw i śmiało odpowiedziałem "to wszystko, co wiem", "zdradziła mnie" - powiedział inżynier
z nią do magazynu ceramicznego i nazwałeś Roberta łajdakiem...", "widziałem ją zaledwie dwa razy, byliśmy, owszem, w magazynach z ceramicznymi figurkami, odniosłem wrażenie, że jest zrównoważoną, spokojną kobietą, kochającą żoną, człowiekiem, który wie, czego chce od życia", "człowiekiem, który wie, czego chce od życia - powtórzył za mną inżynier i uśmiech sczezł z jego ust - nic mi więcej nie możesz powiedzieć?"; teraz, stojąc blisko drzwi i wiedząc, że w każdej chwili mogę błyskawicznie wycofać się do przedpokoju, dokąd z powodów obiektywnych Wiator za mną nie może podążyć, wyzbyłem się wszelkich obaw i śmiało odpowiedziałem "to wszystko, co wiem", "zdradziła mnie" - powiedział inżynier
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego