Typ tekstu: Książka
Autor: Ziomecki Mariusz
Tytuł: Lato nieśmiertelnych
Rok: 2002
paniki. To tylko nerwy.
Wszystko jest w porządku. Łeb do góry, Maksiu!
Jednak muszę jechać. Mam ważne sprawy w Warszawie, poza tym jestem skołowany. Przydałby mi się tu Glisner; Leon był wyedukowany pierwszorzędnie, zaliczył fizykę w Massachusetts Institute of Technology, potem szkołę prawa w Ann Arbor. Pewnie by wymyślił coś sensownego. A co w takiej sytuacji wyduma facet po wymęczonej polonistyce, autor najkrótszej pracy magisterskiej w historii wydziału, Wątki erotyczne w twórczości Gustawa Morcinka, dwadzieścia dwie strony, licząc z tytułową i bibliografią? Nie z moją biedną głową do takich problemów.
Sekretariat wreszcie się zgłosił. Słyszałem, jak pani Basia kończy połykać kęs
paniki. To tylko nerwy. <br>Wszystko jest w porządku. Łeb do góry, Maksiu!<br>Jednak muszę jechać. Mam ważne sprawy w Warszawie, poza tym jestem skołowany. Przydałby mi się tu Glisner; Leon był wyedukowany pierwszorzędnie, zaliczył fizykę w Massachusetts Institute of Technology, potem szkołę prawa w Ann Arbor. Pewnie by wymyślił coś sensownego. A co w takiej sytuacji wyduma facet po wymęczonej polonistyce, autor najkrótszej pracy magisterskiej w historii wydziału, Wątki erotyczne w twórczości Gustawa Morcinka, dwadzieścia dwie strony, licząc z tytułową i bibliografią? Nie z moją biedną głową do takich problemów. <br>Sekretariat wreszcie się zgłosił. Słyszałem, jak pani Basia kończy połykać kęs
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego